XXI wiek, w którym przyszło nam żyć,
nieustannie rozwija się pod względem technologicznym. Widok seniorów swobodnie
surfujących po internecie czy posługujących się smartfonami, dziwi coraz mniej
osób, chociaż jeszcze kilka lat temu budziło nie małe zdziwienie. Nie trudno
zauważyć, że nieustanny rozwój technologii ma ogromny wpływ na zmiany jakie
zachodzą w dzisiejszym społeczeństwie i w jego funkcjonowaniu. Nowinki
techniczne ułatwiają zawarcie nowych znajomości, ale i zmieniają charakter
kontaktów międzyludzkich. Konta na portalach społecznościowych, które posiada
niemal każdy z nas oraz rosnąca liczba osób zakładająca konta na portalach
randkowych pokazują, jak silną potrzebę komunikowania się i zawierania
znajomości posiada w sobie człowiek.
Uważasz, ze rozwój techniki i
internetu zbliża do siebie ludzi? Nic bardziej mylnego!
W czasach, których przyszło nam żyć
samotność niedługo będzie można zaliczyć do jednych z chorób cywilizacyjnych XXI
wieku.
źródło: http://www.freepik.com/free-photo/sleeping-woman-on-her-legs |
Czym tak naprawdę jest samotność?
Jest to dosyć subiektywne odczucie, które charakteryzuje się brakiem
satysfakcjonujących relacji z innymi ludźmi. Jest to frustrujące uczucie, które
niszczy człowieka od środka i podpowiada, że jest z nim coś nie tak. „Bo
przecież jeśli ja jestem samotny i wyalienowany to pewnie ze mną jest coś nie
tak i to we mnie jest jakiś problem, że ludzie nie chcą ze mną przebywać”. Tak
właśnie wydaje się wielu osobą, które borykają się z problemem samotności.
Oczywiście nie można jednoznacznie
stwierdzić, że to internet i technika są główną przyczyną samotności, ale na
pewno odgrywają w tym znaczną rolę. I nie chcę skupiać się teraz nad samotnością
z wyboru czy innymi jej odmianami, ale swoją uwagę zwracam na rolę internetu,
który w znaczący sposób do tej samotności się przyczynia.
Za każdym razem kiedy stoję na przystanku autobusowym obserwuję ludzi. Zdecydowana większość z nich
skoncentrowana jest na telefonach, które trzymają w rękach. Chociaż są jeszcze
tacy, którzy zakładają na uszy słuchawki i przenoszą się w zupełnie inny wymiar
rzeczywistości. No właśnie. Słowo rzeczywistość. Odnoszę wrażenie, że to
właśnie ta wirtualna rzeczywistość zaczyna górować nad tą prawdziwą. Nic
zresztą dziwnego. Komunikowanie w internecie jest przecież prostsze niż w
realnym świecie. Kilak sekund zajmuje wysłanie zaproszenia do grona znajomych
czy jego akceptacja. Prowadząc rozmowy na portalach społecznościowych jest nam
łatwiej przekroczyć bariery nieśmiałości i pewnego rodzaju wstydu. My, ludzie
XXI wieku potrafimy godzinami pisać na portalach społecznościowych, ale już w
realnym świecie 15 minut swobodnej pogawędki sprawia nam trudność.
Nauczyciele alarmują, że dzisiejsza młodzież nie potrafi prowadzić ze sobą dialogów, a zaraz po skończonej lekcji
prawie każdy z nich zasiada przed komputerem albo zanurza się w wirtualnym
świecie za pomocą swojego telefonu komórkowego.
Przełamywanie barier w rzeczywistym
kontakcie uczy nas zachowań społecznych i odnajdywania się w sytuacjach
stresowych. Wojny, agresja, konflikty.Jak dla mnie początki tych problemów
rodzą się właśnie z nieumiejętności odpowiedniego komunikowania się między
sobą. Chciałbym wierzyć w to, że w kwestii zawierania znajomości i utrzymywania
kontaktów nastąpi zwrot akcji i to internet będzie dodatkiem do relacji.
Igor
Lorek