Druidzi są wśród nas

Większość ludzi, których zapytalibyśmy, kim jest druid, pewnie miałoby skojarzenia z show biznesem. Pierwszym druidem, który przyszedłby na myśl  byłby Panoramix – miły, siwy dziadziuś z bajek 
o Asteriksie  i Obeliksie, warzący  tajemniczy napój dla mieszkańców swojej wioski. Druidzi  to nie tylko ludzie, którzy żyli kiedyś dawno temu i ślad po nich zaginął, albo komiksowy bohater, ale przy odrobinie chęci można się na nich natknąć również w naszym środowisku. Nie jest wcale wykluczone, że jadący obok nas w autobusie człowiek może być druidem, przecież nikt nie ma wypisane na twarzy, kim jest. Można powiedzieć, że druidzi są wśród nas!

 
https://pixabay.com/pl/photos/sunrise-stonehenge-staro%C5%BCytny-niebo-938998/

Współcześni druidzi to ludzie kultywujący przywiązanie do natury, czczący różnych pogańskich 
i słowiańskich  bogów  oraz boginie, typu  Brygid, Belenos czy Lug. W związku z tym ostatnim bogiem: czy ktoś zdaje sobie sprawę z tego, że nazwa miasta „Legnica” jest związana właśnie z nazwą boga Luga? Kto by się spodziewał, że w katolickim kraju miasto będzie miało nazwę od pogańskiego bóstwa…

Jednym ze stowarzyszeń, kultywujących stare, pogańskie wierzenia jest Reformed Druids of Gaia, którego polska filia rozwija się coraz prężniej. Ich stronę na facebooku obserwuje już ponad 2 tysiące osób w Polsce. Uważają się oni za spadkobierców starożytnych Celtów, obchodzą święta celtyckie, organizują sabaty, w czasie których odbywają się prelekcje i warsztaty.

Żeby sabat był pełnoprawny, potrzebni są do tego druidzi 1, 2 i 3 stopnia. Od razu słyszę pytania: czym różnią się ci druidzi?  Czy to takie same stopnia wtajemniczenia jak w np. taekwon-do?  Coś w tym stylu, ale bardziej można to porównać do chrześcijaństwa: pierwszy stopień to zwykły wierny – nie musi wybierać swoich bogów, wystarczy, że czci naturę i uznaje ją za dzieło boskiego stworzenia, drugi stopień to jakby diakonat – tam trzeba już przeczytać sporo literatury i jest się pomocnikiem kapłana trzeciego stopnia. Trzeci stopień to już druid-kapłan, może prowadzić obrzędy i inicjować nowych członków do wspólnoty druidzkiej. Na stopnie 2 i 3 kandydaci zdają egzaminy, jak na studiach.

Druidzi zajmują się magią, czarodziejstwem, a nawet zdejmują chrzty! Czczą jedynie starożytnych bogów europejskich, oddając im hołdy w czasie sabatów.

Druidyzm wydaje się alternatywą dla osób poszukujących stworzyciela, ale mających nie po drodze 
z wielkimi, monoteistycznymi religiami świata.  

 Jeżeli chcecie dowiedzieć się więcej to zapraszam do wysłuchania podcastu z audycji „Antropologia 
w Kapciach”  w Radiu Pryzmat z 2019 roku, gościem naszym był Mateusz Tomczyk, który opowiedział o druidyzmie.

Bruno Fritz