Większość ludzi, których zapytalibyśmy, kim jest druid, pewnie miałoby
skojarzenia z show biznesem. Pierwszym druidem, który przyszedłby na myśl
byłby Panoramix – miły, siwy dziadziuś z bajek
o Asteriksie i
Obeliksie, warzący tajemniczy napój dla mieszkańców swojej wioski. Druidzi
to nie tylko ludzie, którzy żyli kiedyś dawno temu i ślad po nich zaginął, albo
komiksowy bohater, ale przy odrobinie chęci można się na nich natknąć również w
naszym środowisku. Nie jest wcale wykluczone, że jadący obok nas w autobusie
człowiek może być druidem, przecież nikt nie ma wypisane na twarzy, kim
jest. Można powiedzieć, że druidzi są wśród nas!
Współcześni druidzi to ludzie kultywujący przywiązanie do natury, czczący
różnych pogańskich
i słowiańskich bogów oraz boginie, typu
Brygid, Belenos czy Lug. W związku z tym ostatnim bogiem: czy ktoś zdaje
sobie sprawę z tego, że nazwa miasta „Legnica” jest związana właśnie z nazwą
boga Luga? Kto by się spodziewał, że w katolickim kraju miasto będzie miało nazwę
od pogańskiego bóstwa…
Jednym ze stowarzyszeń, kultywujących stare, pogańskie wierzenia jest
Reformed Druids of Gaia, którego polska filia rozwija się coraz prężniej. Ich
stronę na facebooku obserwuje już ponad 2 tysiące osób w Polsce. Uważają się oni
za spadkobierców starożytnych Celtów, obchodzą święta celtyckie, organizują
sabaty, w czasie których odbywają się prelekcje i warsztaty.
Żeby sabat był pełnoprawny, potrzebni są do tego druidzi 1, 2 i 3 stopnia.
Od razu słyszę pytania: czym różnią się ci druidzi? Czy to takie same
stopnia wtajemniczenia jak w np. taekwon-do? Cośw tym stylu, ale bardziej można to porównać do
chrześcijaństwa: pierwszy stopień to zwykły wierny – nie musi wybierać swoich
bogów, wystarczy, że czci naturę i uznaje ją za dzieło boskiego stworzenia,
drugi stopień to jakby diakonat – tam trzeba już przeczytać sporo literatury i
jest się pomocnikiem kapłana trzeciego stopnia. Trzeci stopień to już druid-kapłan,
może prowadzić obrzędy i inicjować nowych członków do wspólnoty druidzkiej. Na
stopnie 2 i 3 kandydaci zdają egzaminy, jak na studiach.
Druidzi zajmują się magią, czarodziejstwem, a nawet zdejmują chrzty! Czczą
jedynie starożytnych bogów europejskich, oddając im hołdy w czasie sabatów.
Druidyzm wydaje się alternatywą dla osób poszukujących stworzyciela, ale
mających nie po drodze
z wielkimi, monoteistycznymi religiami świata.
Jeżeli chcecie dowiedzieć się więcej to zapraszam do wysłuchania podcastu z
audycji „Antropologia
w Kapciach” w Radiu
Pryzmat z 2019 roku, gościem naszym był Mateusz Tomczyk, który opowiedział o druidyzmie.