Weekendowy wypad

Janek ma 18 lat. Dziś wybrał się ze znajomymi na plażę, nad jeziorko, o którym wiedzieli prawdopodobnie tylko oni, nigdy nikogo tam nie było. Po przyjściu zaczęli rozpalać grilla.
http://pl.freepik.com/index.php?goto=74&idfoto=996649

W oczekiwaniu na pyszną kiełbaskę i karkówkę wszyscy wygodnie się ułożyli, aby ich białe ciała nabrały koloru. Janek nie posmarował się kremem z filtrem, uważał że to nie męskie, a poza tym ma grubą skórę i jego słońce nie spiecze. Po pewnym czasie błogiego lenistwa słońce zrobiło swoje. Jego skóra zrobiła się czerwona i zaczęła go piec, żeby złagodzić ból postanowił się wykąpać. Zdecydował wskoczyć do wody na główkę z pobliskiej skarpy, i tym samym zaimponować chłopakom. Kiełbasy już się upiekły na grillu, cudnie pachniały. Koledzy namówili Janka, aby przed kąpielą zjadł coś i napił się piwa. Chętnie na to przystał. Zimne piwo, pyszne kiełbasy, cudowny wypad z kumplami. Teraz czas na kąpiel i pokazanie kto jest najodważniejszy. Dzięki alkoholowi we krwi, Janek czuł się jak super bohater, poszedł na skarpę, krzyknął do kolegów, by zwrócili na niego uwagę i w efektowny sposób skoczył do wody. Długo się nie wynurzał, koledzy zaczęli się martwić. Jeden z nich zszedł nad wodę, w miejscu gdzie Janek wskoczył i zauważył wielki kamień, lecz w tym samym momencie Janek wystawił głowę kilka metrów dalej i pomachał do niego wesoło. Kolega stwierdził, że musiał minąć kamień o milimetry i cudem przeżył. Janek zanurzył się z powrotem pod wodę, lecz tym razem już się nie wynurzył.

Ratownicy przybyli na miejsce stwierdzili, że doznał on szoku termicznego i zmarł na miejscu. Wskazali kilka przyczyn tego wypadku:
  1. paczka kolegów przyszła nad niestrzeżone jezioro, w głębi lasu, nikomu o tym nie mówiąc,
  2. Janek zbyt długo przebywał na słońcu i doznał oparzenia słonecznego, 
  3. wszedł do wody zaraz po jedzeniu, 
  4. wszedł do wody po spożyciu alkoholu, z nie pełną świadomością i z zaburzoną oceną sytuacji,
  5. wskoczył w miejsce, którego nie znał,
  6. wskoczył do zimnej wody, zamiast powoli się oswajać z nią, przez co doznał szoku termicznego.
Te Wszystkie czynniki doprowadziły do tego, że kolejne spotkanie Janka z jego znajomymi było podczas jego pogrzebu tydzień po feralnej kąpieli.

Nie bądź jak Janek. Nad wodą zachowuj się rozważnie.

Szymon Szumny