Czy muzyka alternatywna zdominuje Polskę i świat?

Coraz częściej mamy problem z rozróżnieniem muzyki popularnej od popu. Jeszcze 10 lat temu, gdy na szczycie Billboard Hot 100 był Pharrell Williams z utworem “Happy”, nikt nie zaprzątał sobie tym głowy. Teraz natomiast widać, jak bardzo te dwa pojęcia różnią się od siebie. Mimo tego, że popowa Taylor Swift bije kolejne rekordy w branży muzycznej, to rap przejął miano muzyki popularnej, która dominuje mainstream. Co natomiast nastąpi po nim?

https://www.facebook.com/CinnamonGum/photos/


Wraz z gwałtownie rosnącą popularnością tzw. “alternatywy”, powoli słychać głosy, że złota era hip-hopu, szczególnie w Polsce, już za nami. Mówi się o powrocie gitarowych brzmień, które mają zdominować główny nurt na świecie. W taki oto sposób udało się z popu przejść do hip-hopu, z którego przerzucamy się na muzykę alternatywną.

Można więc zadać pytanie, czym właściwie muzyka alternatywna jest? I tu zaczynają się schody, ponieważ wybitnie ciężko jest ją zdefiniować. Początkowo nazywano tym mianem artystów, którzy swoje utwory wydają niezależnie, bez pomocy żadnych komercyjnych wytwórni. Obecnie natomiast, pojęcie to jest znacznie szersze.

https://www.facebook.com/CinnamonGum/photos/


Na świecie można wymienić artystów takich jak: Steve Lacy, Rex Orange Country, Dominic Fike, czy girl in red. Nie sposób jednak znaleźć twórców, którzy na co dzień kojarzeni z popem, czy rapem mają utwory bardziej wpisujące się w muzykę alternatywną. W Polsce natomiast prym wiedzie Ralph Kaminski, oprócz niego można też wymienić chociażby Dominikę Płonkę czy Oxford Dramę, wywiady z którymi mogliście usłyszeć na antenie Radia Pryzmat w poprzednich latach.

https://www.facebook.com/CinnamonGum/photos/


Ostatnio pojawił się jeszcze Cinnamon Gum, który zadebiutował w drugiej połowie 2023 roku z Ep-ką “Moon Water”. I warto tu się zatrzymać, ponieważ w przeciwieństwie do wspomnianego już Ralpha Kaminskiego, Cinnamon Gum nie celuje w mainstream. Daje nam za to dużo eksperymentowania i zabawy, której brakuje ostatnio na polskim rynku muzycznym. Całość napisana dodatkowo w języku angielskim, przez co ciężko nam uwierzyć, że cały ten projekt pochodzi z Polski. Epce “Moon Water” bliżej do znakomitych Khruangbin, którzy absolutnie niepowtarzalnym stylem podbijają międzynarodowy rynek muzyczny. Więcej o kulisach powstawania tego projektu w poniższym podcaście:



Czy można więc spodziewać się, że przed Cinnamon Gum’em wielka światowa kariera? Mam nadzieję, że tak, ale musiałoby dojść to rzeczy niemożliwej. Rynek muzyczny w Polsce pokazuje, jak ciężko jest się przebić polakom z piosenkami w języku angielskim. Dodatkowo bez wsparcia medialnego czołowych wytwórni, nie jest łatwo zdobywać nowych słuchaczy swoją muzyką. Warto obserwować to, czego obecnie najczęściej się słucha, bo jesteśmy na etapie kolejnej wielkiej zmiany. Pytanie natomiast, gdzie nas to docelowo zaprowadzi…?

Wiktor Fejkiel