Festiwale odpowiedzią na jesienny marazm?

Każdy z nas zna to nieprzyjemne uczucie, gdy pod koniec września zdajemy sobie sprawę, że na kolejne muzyczno-festiwalowe emocje trzeba będzie czekać do następnego lata. Wiadomo, większość artystów rusza w klubowe trasy koncertowe, natomiast to nigdy nie oddaje tych samych emocji, jakie dostarcza nam, chociażby Orange Warsaw Festival i Open’er. Ten rok natomiast zaskoczył inicjatywą Radia 365 i agencji LIVE, którzy zorganizowali na terenie gdańskiego Amber Expo festiwal Inside Seaside, który okazał się strzałem w dziesiątkę.

 

https://www.facebook.com/insideseaside

Line-up jasno wskazywał, w którym kierunku zmierzają. Większość artystów oscylowała w okolicach muzyki rockowej, elektronicznej i momentami indie. Zaskoczył mnie jednak rozmach artystów. Mieliśmy do czynienia z topowymi artystami nie tylko z Polski, ale i świata. Mowa o wykonawcach takich jak: girl in red, Tom Odell, Milky Chance, Nothing But Thieves, czy Ezra Collective. 

Z założenia, Inside Seaside miał być czymś więcej niż tylko festiwalem. Zlokalizowanie tego w zamkniętych halach dało dużo możliwości na zagospodarowanie przestrzeni pomiędzy. Z tego powodu dostępne było dla uczestników festiwalowe kino, czy Targi Plakatów. Całość daje wrażenie interdyscyplinarnego wydarzenia, które przyciąga do siebie muzyką, ale oferuje znacznie więcej. By poczuć się jak uczestnicy, zapraszam wszystkich do posłuchania poniższej relacji.


Inside Seaside nie był jednak jedyną odpowiedzią, na listopadowy głód muzycznych wrażeń. Tydzień później na drugim końcu Polski, w Krakowie, odbywała się tegoroczna edycja showcase’u Tak Brzmi Miasto z motywem przewodnim Kariera. Na krakowskich scenach można było obserwować koncerty młodych polskich artystów takich jak: Daria ze Śląska, Franek Warzywa i Młody Budda, Mona Polaski, czy Sad Smiles. Jest to jednak impreza, która formą znacząco odbiega od typowej konwencji festiwalu. Oprócz warstwy koncertowej, jest mnóstwo paneli, wykładów i warsztatów dla ludzi z szeroko rozumianej branży muzycznej. Muzycy, dziennikarze, menedżerowie, producenci, bookerzy mogli się spotkać w jednym miejscu i porozmawiać.

https://www.facebook.com/insideseaside

Czy w takim razie festiwale są odpowiedzią na jesienny marazm? Odpowiadając na tytułowe pytanie, jak najbardziej tak. Możliwość oderwania głowy i wyszalenia się do muzyki swoich ulubionych artystów, pozwala naładować baterie, by dotrwać do przerwy świątecznej. Również dla artystów, nic tak nie motywuje do pracy, jak bezpośredni kontakt z fanami i ich żywy odbiór własnej muzyki. Praca w studiu przebiega wtedy po prostu milej.

https://www.facebook.com/insideseaside


Mam nadzieję, że z biegiem lat tych jesiennej festiwali na mapie Polski będzie pojawiać się coraz więcej. Jak pokazał Inside Seaside, da się to zrobić z rozmachem, na najwyższym poziomie organizacyjnym oraz z ogromną frekwencją, co szybko zaowocowało ogłoszeniem drugiej edycji. I miejmy nadzieję, że będzie to dobry przykład dla wszystkich, którzy się wahali, czy festiwale muzyczne jesienią mają sens, bo jak widać, mają. 

Wiktor Fejkiel