Czy to ostatni przystanek Linii Nocnej?

Gdy cała Polska w 2017 roku śpiewała “Shape of you” Ed'a Sheeran'a, oni kończyli pracę nad debiutanckim albumem “Znikam na chwilę”, z którego tytułowy singiel grany jest do dzisiaj w rozgłośniach radiowych. Na ich pierwsze koncerty w Krakowie przychodziło kilka osób, a cztery lata później zagrali na Open'erze czy Salt Wave. Mowa o Linii Nocnej- niezwykle barwnym połączeniu songwriterki Moniki Mimi Wydrzyńskiej  z producentem Mikołajem Tribbsem Trybulcem.  Są bez wątpienia fenomenem, gdyż, jak sami przyznają, ich muzyczna kariera rozwija się prężnie lecz bez dynamicznego skoku. Warto jednak zwrócić uwagę, czy wszystko potoczyłoby się niezmiennie gdyby nie prowadzili tak aktywnej działalności w social media? 


https://www.facebook.com/photo/?fbid=314960573778825&set=a.147380520536832


Zgodnie z najnowszym raportem Digital 2021 Poland ponad 25 miliona Polaków korzysta regularnie i aktywnie z mediów społecznościowych. To prawie 70% całej populacji. Te liczby pokazują, jak ogromny wpływ na współczesne społeczeństwo ma internet. Nic dziwnego więc, że wiele branż stara się przenosić swoją działalność w cyberprzestrzeń, w tym właśnie muzyczna. Linia Nocna postanowiła to wykorzystać, systematycznie wrzucając krótkie filmiki na TikToka. Pisanie i komponowanie piosenki w minutę, pokazywanie od kulis powstawania ich utworów i wiele innych rzeczy można obserwować na ich profilu. Dzięki nim poszerzyli swoje zasięgi o nową grupę odbiorców, co przełożyło się na lepszy odbiór ich muzyki oraz idealnie sprawdziło się w przypadku ich poprzedniej premiery. 

W lutym 2021 roku na platformę Tiktok umieścili fragment “Ballady do płakania w aucie”. Po wielu pytaniach od fanów “kiedy całość?”, postanowili opublikować kompletne wydanie. W niecały miesiąc utwór został odsłuchany ponad 200 tys razy na Spotify. Jest to ich pierwsza premiera od wakacyjnych “Tostów”, która ma zwiastować ich nową EPkę “Smętne hity”. Będzie to wyjątkowe wydanie, gdyż jak sami przyznają, zazwyczaj ich piosenki są wesołe i z tekstem. opisującym zwykłą codzienność. W końcu, takie było ich założenie od samego początku. Definicja ich pseudonimu artystycznego jest wyjątkowo prosta. To właśnie najczęściej linią nocną wracamy z sobotnich imprez. Spragnieni spokoju i wyluzowania, włączamy sobie muzykę, która nam to umożliwi. Duet Linia nocna jest stworzona właśnie do tego. Powróćmy jednak do początków…


https://www.facebook.com/photo/?fbid=284660230142193&set=a.147380520536832


Po raz pierwszy poznali się na koncercie dyplomowym wspólnej koleżanki w szkole muzycznej. Od tamtego czasu regularnie zaczęli się spotykać i tworzyć piosenki “do szuflady”, aż do 2017 roku. Ich utwór Znikam na chwilę”, za który otrzymali nagrodę redakcji Chillizet w plebiscycie na „Chilloutowy utwór roku 2017”, był pierwszym owocem ich wspólnej działalności. Utwór ten pochodzi z albumu o tym samym tytule, który został nominowany do Fryderyków w 2019 roku w kategorii “Album Roku Elektronika”. Pod koniec 2020 roku nagrali drugi album studyjny, na którym w piosence “Gdziekolwiek” gościnnie pojawił się Kuba Badach. Za teledysk i okładkę do tego utworu odpowiada Michał Kisielewski. Warto podkreślić, że na planie artystom towarzyszyło ponad 12 psów, miało to na celu zwrócenie uwagi na problem zwierząt czekających na adopcję. To niezwykle istotne, by artyści mający za sobą rzesze fanów, byli w stanie umiejętnie to wykorzystać.

Oprócz działalności “liniowej” Monika i Mikołaj uczestniczą również w innych projektach. Obecnie skupiają się na polskich preselekcjach do Eurowizji 2022, ponieważ  Mimi jest współautorką tekstu i muzyki do utworu Sióstr Szlachta “Drogowskazy”, Mikołaj zaś, współodpowiada za produkcję utworu “River” Krystiana Ochmana. Warto też wspomnieć, że Tribbs w 2019 roku miał znaczący udział przy produkcji utworu “Arcade” Duncana Laurence’a, który później okazał się zwycięzcą Eurowizji 2019. Oprócz twórczości wokółeurowizyjnej warto wspomnieć, że Monika pisze teksty takim artystom jak Marcin Sójka czy Roxie Węgiel, a Mikołaj współpracuje z czołowymi polskimi raperami jak Kubańczyk czy Smolasty, będąc odpowiedzialny za produkcję takiego hitu jak “Duże oczy”.

W 2022 roku nie zamierzają się zatrzymywać. Mimi zdradziła, że stawia na rozwój osobisty, a Miki jak zwykle będzie trzymał nas w niepewności i niewiedzy do samego końca. Jednak jako Linia Nocna plany mają ogromne. Oprócz wspomnianej wcześniej EPki “Smętne hity”, której premiera najprawdopodobniej będzie mieć miejsce w marcu, chcą w każdym miesiącu puszczać przynajmniej jeden singiel, latem zaś, szykują trasę koncertową i kto wie, może pełnoprawny album?

autor: Olga Jakubiak
Bez względu na to ile pozytywnych emocji przyniesie nam Linia Nocna w najbliższym czasie warto śledzić ich działalność muzyczną. Mogą naprawdę bardzo namieszać na polskiej scenie muzyki alternatywnej, bo tylko oni potrafią w swoich utworach porównać relacje w związku do tostów, zwrócić uwagę na porozrzucane po Warszawie hulajnogi, czy zachwycać się pierwszą wege szamką na Kabatach.

         Więcej na ten temat usłyszycie w podcaście z audycji Kocioł Kulturalny z 25 stycznia 2022 roku, w którym duet Linia Nocna, opowiada o swojej dotychczasowej działalności muzycznej, koncertowych historiach oraz uchylili rąbka tajemnicy dotyczącej zbliżających się nowych utworów.

Wiktor Fejkiel

 *nie widzisz podcastu wyświetl wersję na komputer