Słoneczna wyspa Borneo

Wybierając się w podróż do innego miasta, kraju, planujemy często, co będziemy zwiedzać. Tutaj warto by zobaczyć jakiś pałac, tam kamienice, most czy inne cuda architektury. Zastanawiamy się, gdzie można skosztować lokalnego jedzenia lub jak dotknąć lokalnej kultury. Często zapominamy jednak o samej naturze, podziwiając osiągnięcia człowieka. A lokalna fauna i flora może być równie, jak nie bardziej interesująca.

https://pixabay.com/pl/photos/ma%C5%82pa-przyrody-tr%C4%85ba-zwierz%C4%85t-las-4738505/

Dobrym przykładem jest podróż dr Mari Lankosz-Mróz, pracowniczki ogrodu botanicznego Uniwersytetu Jagiellońskiego, która wraz z innymi naukowcami wyruszyła na wyspę Borneo, tylko po to, by zobaczyć żyjące tam gatunki zwierząt i roślin. Właśnie o niej opowiada podczas wywiadu przeprowadzonego przez Patrycję Domańską w ramach audycji Buch Travel 25 maja 2018r.

Borneo jest trzecią, co do wielkości wyspą na świecie. Nie jest osobnym krajem, a raczej wyspą administrowaną przez trzy państwa: Malezję, Indonezję i Brunei. Miejsce, zamieszkane przez mozaikę kultur etnicznych, wyróżnia się także bogactwem fauny i flory. Borneo jest domem dla około 15 tysięcy gatunków roślin i 222 ssaków, z czego zakłada się, że 44 żyją tylko tam. Jednym z nich jest słynny memowy „Somsiad”, czyli Nosacz Sundajski. To jedno z ostatnich miejsc, w których można spotkać orangutany na wolności. Szacuje się, że lasy deszczowe, w których żyją, są jednymi z najstarszych na świecie.

Jesteście zaciekawieni?  Posłuchajcie wywiadu! 

                                                                                                                                     Konrad Calik