Podczas audycji Kotła Kulturalnego 11.02.2020 r. rozmawialiśmy o tworzeniu video domowej
roboty. Jest to zajęcie, które pozwala nam rozwijać się na wielu płaszczyznach.
Czy do tworzenia własnych produkcji potrzebny jest drogi sprzęt, profesjonalna
ekipa i wykształcenie w tej dziedzinie? Sprawdźmy!
Na początek warto jest sobie wytłumaczyć czym są ,,Homemade movies”. Do tego rodzaju filmów, zalicza się wszystko, co jesteśmy w stanie stworzyć w domowych warunkach i z niskim budżetem. Tego typu produkcje nie wymagają zakupu specjalistycznych kamer, wynajęcia ludzi od efektów specjalnych czy zapewnienia dystrybucji dla wielkiej publiki. Styl ,,Homemade movies” opiera się na tym, co każdy w prosty sposób może wykonać, jeżeli będzie miał odrobinę chęci. Dobrym przykładem tego rodzaju video, jest seria tworzona niegdyś na youtube’owym kanale ,,CineFix” https://www.youtube.com/user/CineFix/featured. Seria nazywa się właśnie ,,Homemade movies”. Całość polegała na odtwarzaniu tego, co dzieje się w zapowiedziach różnych popularnych Hollywoodzkich filmów, używając przedmiotów z codziennego życia. Trochę kartonu, miska i klocki lego, po połączeniu i przemalowaniu nagle mogą stać się strojem popularnego bohatera. Wszystkie video z tego cyklu są ciekawe do oglądania, właśnie z powodu niekonwencjonalnych i śmiesznych rozwiązań, które niesamowicie wpływają na wygląd produkcji. Widać także, że tworzące projekt osoby świetnie się bawią podczas robienia tych materiałów.
Dobra
zabawa to nie jedna z korzyści, jakie może nam przynieść tworzenie ,,Homemade
movies”. Proces produkcji rozbudza w nas kreatywność. Żeby wymyślić jakieś
ciekawe sceny lub efekty, trzeba nieraz trochę pokombinować. Eksperymentowanie
z różnymi przedmiotami czy ustawieniami kamery może naprawdę wzbogacić naszą
wiedzę oraz być dla nas źródłem rozrywki. Frajda związana z kręceniem filmów
domowej roboty wraz ze znajomymi jest naprawdę niesamowita. Nagrywanie własnych
produkcji to świetny pomysł na wspólne spędzanie czasu. Po skończeniu
każdego video ma się również dużą satysfakcję i miło ogląda się to, co się
stworzyło.
Rozpoczynając przygodę z filmami domowej
roboty, warto znać parę prostych do wykonania efektów, które urozmaicą
produkcję. Jednym z nich jest wykorzystywanie perspektywy, aby stworzyć
optyczną iluzję, że małe przedmioty są większe. Wystarczy ustawić coś (np.
kubek) bardzo blisko kamery, a samemu stanąć dalej. Wtedy będzie się wydawało,
że wspomniany kubek jest ogromny, a my bardzo mali.
Innym
ciekawym do zastosowania zabiegiem jest wykorzystywanie miniatur przy
kręceniu scen np. z olbrzymimi pojazdami czy budynkami. Możemy sami zbudować
model jakiejś budowli, który po bliskim sfilmowaniu będzie sprawiał wrażenie,
jakby był rzeczywistych rozmiarów.
Warto znać też proste techniki
animacji przedmiotów, takie jak animacja poklatkowa. Polega ona na robieniu
wielu zdjęć przedmiotowi, jednocześnie z każdym zdjęciem minimalnie go
przemieszczając. Po odpowiednim zmontowaniu takich zdjęć, uzyskamy video
przemieszczającego się przedmiotu.
To tylko kilka przykładów różnych
efektów, które możemy sami wykonać. W celu inspiracji odsyłam was
jeszcze raz na kanał ,,CineFix”, do serii
,,Homemade movies” https://www.youtube.com/user/CineFix/featured. Zachęcam do tworzenia
własnych filmów o czym tylko chcecie, bo to przyjemny i rozwijający sposób na
spędzanie wolnego czasu, tym bardziej w czasach obecnej pandemii. Sam mam na
swoim koncie kilka krótkich filmików i wiem, że to naprawdę dobra zabawa dla
znajomych i was samych. Wbrew pozorom z ,,arsenałem”, który macie w domu, przy
odrobinie chęci, można stworzyć coś naprawdę ciekawego i oryginalnego.
Łukasz Marciniszyn