Nadszedł okres żegnania sie z wakacjami. W
powietrzu już czuć jesień, a wieczory są coraz chłodniejsze. Dla niektórych
wakacyjne miesiace były okresem długiego odpoczynku i ciekawych
wyjazdów. Jednak z pewnością byli też tacy, dla których ten czas to praca i
chęć zarobienia własnych pieniędzy. Ta druga opcja dotyczy głównie studentów i
maturzystów. Ich wakacje trwają więcej niż dwa miesiące, w związku z tym można
pozwolić sobie na podjęcie pracy oraz wakacyjny wyjazd.
https://pixabay.com/pl/%C5%9Bcie%C5%BCka-droga-obszar%C3%B3w-wiejskich-691021/ |
Będąc przyjezdną studentka zastanawiałam
się już co najmniej od połowy maja nad swoimi wakacyjnymi planami. Wyjechać do
rodzinnej miejscowości na wieś czy
zostać w Krakowie, gdzie mieszkałam przez ostatni rok? Dłuższy czas biłam się z
myślami i podjęłam decyzję, której absolutnie nie żałuję. Zostając w mieście i
porównując wakacje spędzone na wsi jestem w stanie wymienić wiele pozytywów tej
decyzji, która może pomóc komuś w rozwiązaniu podobnego problemu. Kilka lat
wstecz liczyło się dla mnie tylko ukończenie kolejnej klasy w szkole i wolne od
zajęć. Po jakimś czasie zdałam sobie sprawę, że potrzebuję swoich pieniędzy,
ponieważ potrzeby materialne rosną razem z wiekiem. Mieszkając na wsi nie
miałam zbyt wielkiego pola możliwości. Zwykle kończyło się na pracach polowych,
w których zarobki nie zawsze potrafiły zadowolić. Jednak mimo to, życie w takim
miejscu pozwalało na letni odpoczynek, korzystanie z uroków wsi i cieszenie się
bezcenną ciszą. Kiedy zamieszkałam w mieście dużo rzeczy mi w nim
przeszkadzało. Często denerwował mnie uliczny gwar i to, że wszyscy żyją w
ciągłym pośpiechu. Po jakimś czasie sama zaczęłam prowadzić taki tryb życia.
https://pixabay.com/pl/krak%C3%B3w-ulica-tramwaj-%C5%9Bwiat%C5%82a-114256/ |
Zrozumiałam , że miasto tego wymaga od swoich
mieszkańców, aby żyć po prostu szybciej. Dlatego tez zdecydowałam się spędzić
wakacje w Krakowie. Wieś daje spokój i czyste powietrze, jednak na dłuższą metę
jest w stanie zanudzić człowieka prawie na śmierć. Nie da się spędzać każdego
dnia na upajaniu się widokiem darów natury. Wakacje to nie tylko czas relaksu,
według mnie warto poświęcić te miesiące na rozwój samego siebie. Na wsi ciężko
tego dokonać. Rzadko kiedy są tam możliwości, które pomagają w samorozwoju.
Często miejscowi rolnicy, którzy zatrudniają ludzi przykładowo do zrywania
wiśni wykorzystują ich i obcinają końcową pensję. Trzeba liczyć się z tym, że
ceny za określone owoce zmieniają się czasem z dnia na dzień. Wobec tego nasza
wypłata może zmniejszyć się nawet o połowę. Obecnie mieszkając w mieście mogę
cieszyć się zwiększonymi szansami na zdobycia pracy, w różnorodnej dziedzinie.
Nie muszę przejmować się dojazdem w różne miejsca, ze względu na stały
transport. Dookoła siebie mam wszystko czego potrzebuję. I uwierzcie, że nawet
w mieście można odpocząć jeśli tylko się tego chce. Jest mnóstwo miejsc, które
są położone w zaciszu, w których możemy poczuć się jak na wsi oddalonej od
miasta o kilkadziesiąt kilometrów. Zachęcam was do spędzania wakacji w mieście.
Mimo odgłosów wiertarki o 8 rano i tłumu ludzi na ulicach nie zmieniłabym
tej decyzji. Tymczasem zostawiam was z
tym tematem. Na rozmyślenia o przyszłych wakacjach macie teraz dużo czasu.
Dominika Marzec