Wyjątkowy Księżyc

Blue Moon, niektórzy nawet mówią o Super Blue Moon. O co chodzi? Co się dzieje? Księżyc zmienia kolor? Spytacie. Otóż cały sekret tkwi w tym, że nie ... 
Nasz satelita potrafi tylko zmieniać kolor z białego na łososiowaty i to tylko w szczególnych przypadkach, kiedy mu się zachce ;) Jeszcze wtedy, gdy wstaje to lekko się rumieni, ale szybko mu przechodzi. 

Autor: Patrycja Domańska
Blue Moon to określenie drugiej pełni Księżyca w ciągu jednego miesiąca kalendarzowego. I w tym momencie wielu ludzi czuje się zawiedzionych ponieważ zdają sobie sprawę z tego, że nie wpłynie to jakoś bardzo na ich życie (chyba że ktoś jest "wrażliwy" na pełnie, ale to już inna sprawa). Nazwa tego zjawiska wzięła się (jak nie trudno zauważyć) z języka angielskiego. W tym oto języku możemy spotkać się ze stwierdzeniem "Once in a blue moon" a w dosłownym tłumaczeniu "raz na niebieski księżyc". Oznacza to, że coś wydarza się baaardzo rzadko, jest niezwykłe. Podwójną pełnię możemy podziwiać na naszym niebie aż dwa razy. Pierwszy raz można było ją zaobserwować 31.01.2018 r., ale kolejna jest tuż, tuż bo będzie 31.03.2018 r. Przygotujcie teleskopy i lornetki ;) I to już jest coś bo zdarza się raz na 19 lat! Ale to jeszcze nie koniec. W styczniu oprócz Podwójnej Pełni można było teko samego dnia zaobserwować zjawisko całkowitego zaćmienia Księżyca (jeżeli kogoś ciekawi jak ono wygląda, to może spróbować odgrzebać mój poprzedni post, tam były zdjęcia częściowego zaćmienia z zeszłego roku :D) . Niestety trwało ono ok. 1-1,5h  i z terenów Polski było bardzo słabo widoczne. O ile nad morzem coś było widać, o tyle szerokość geograficzna Krakowa na to nie pozwalała. Mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że tym razem to nie była wina smogu. To zjawisko pojawia się raz na 150 lat, a to już szmat czasu. Winna wam jestem jeszcze wyjaśnienia przedrostka Super-. Dzień przed styczniową zjawiskiem Księżyc rozciągnie się jak naleśnik na patelni. Jego tarcza będzie pełna na dzień przed pełnią. Dodatkowo nasz Satelita będzie optycznie o 14% większy i do 30% jaśniejszy, co czyni go idealnym obiektem obserwacyjnym, nie tylko dla posiadaczy teleskopów i lunetek! Ktoś kiedyś powiedział, że nasze oczy to najdoskonalszy przyrząd optyczny i ja się z nim w pełni zgadzam. 

Autor: Patrycja Domańska
Przepraszam za to, że tak dużo liczb i danych pojawiło się w tym wpisie się, ale mam nadzieję, iż chociaż trochę rozpaliły one Waszą wyobraźnię. Pozwolę sobie zacytować tutaj Małego Księcia : "Dorośli lubią liczby. Kiedy się im opowiada o nowym przyjacielu, nigdy nie pytają o rzeczy najważniejsze. Nigdy nie zastanawiają się: "Jaki jest dźwięk jego głosu? Jakie są jego ulubione zabawy? Czy zbiera motyle?" Pytają za to: "Ile ma lat? Ilu ma braci? Ile waży? Ile zarabia jego ojciec?" I dopiero wtedy mogą uznać, że wiedzą o nim wszystko. Jeśli powiesz dorosłym: "Widziałem piękny dom z różowej cegły, z pelargoniami w oknie i gołębiami na dachu..." - nie są nawet w stanie go sobie wyobrazić. Trzeba im to określić: "Widziałem dom za sto tysięcy franków". Wtedy dopiero wykrzykną: "Jaki śliczny dom!!!" ".
I pamiętajcie, patrzcie w niebo. Może pewnego dnia to dla was Księżyc przybierze niebieski odcień, tak wyjątkowy. Wtedy niech nie zastanawia Was częstotliwość  tego zjawiska. Rozkoszujcie się jego pięknem i bądźcie szczęśliwi :D


Patrycja Domańska