Łatwiej jest wybaczyć, czy zapomnieć?



Ostatnio zastanawiałam się, czy łatwiej wybaczyć komuś winę, czy o niej zapomnieć. Jestem osoba bardzo pamiętliwą, pamiętam dobrze kto miał dobre, a kto złe intencje wobec mnie. Wszytko pamiętam to chyba takie moje przekleństwo, więc w moim przypadku w grę wchodzi tylko wybaczenie. Ale jak to zrobić?
źródło: pixabay.com/pl/twarze-silhouettes-sylwetka-64166/
Wybaczenie, co to właściwie jest? Zapomnienie złego, przejście nad krzywdą do prządku dziennego, a może niewściekanie się na kogoś za to co zrobił. Zastanawiam się, czy jest coś na świecie, czego nie da się wybaczyć, i nie mam na myśli traumatycznych przeżyć wojennych tylko takie nasze zwykłe ludzie, codzienne krzywdy, które wyrządzane są nam i my je wyrządzamy? Ile osób tyle jest na to pytanie odpowiedzi.

Zauważyłam taką prawidłowość wśród znajomych, że gdy nasze życie jest idealne wszystko nam się udaje, mamy mnóstwo znajomych, wszyscy nas lubią, ale gdy jesteśmy w zlej życiowej sytuacji, czy też coś nie idzie po naszej myśli, nagle nie ma przy nas nikogo lub są z nami osoby, które zawsze bez względu na sytuacje nas wspierają. Czy można  komuś wybaczyć brak wsparcia podczas życiowej tragedii? 

Druga rzeczą, której moim zdaniem nie można wybaczyć jest zdrada. Nikt nikogo nie powinien zdradzać, czy to partner partnera, czy przyjaciel przyjaciela, polityk wyborcę itd. Mało jest ludzi lojalnych i uczciwych. Nawet najlepszy przyjaciel może się od nas odwrócić w imię swoich wyższych celów. Takie zachowanie też ciężko wybaczyć. Różne życiowe sytuacje i niepowodzenia weryfikują nam znajomych i przyjaciół.

Może jednak lepiej zapomnieć o krzywdzie, nie rozpamiętywać jej, tylko tak po prostu wymazać, zapomnieć? Stare porzekadło mówi, że czas leczy rany, zapominamy o rzeczach złych w naszym życiu. Nasze centrum dowodzenia, czyli  mózg wymazuje z naszej pamięci doświadczenia traumatyczne, „wymazuje” je specjalnie, żebyśmy mogli normalnie funkcjonować.

W roku 1967, dwaj psychiatrzy – Thomas Holmes oraz Richard Rahe ogłosili alternatywną koncepcję stresu i opracowali skalę 43 wydarzeń życiowych, które są dla ludzi stresujące i traumatyczne, oto fragment: „...Czy można wybaczyć najlepszemu przyjacielowi brak oparcia...Czy "olanie" kogoś podczas tragedii życiowej jest wybaczalne?...”

Zastanawiam się, czy można  zaufać osobie która nas "olała", gdy potrzebowaliśmy jej pomocy? Jak się po takiej sytuacji zachować? 

Wybaczyć... Zapomnieć...

Żeby wybaczyć trzeba pamiętać, pamiętać cały ból, który w nas jest. Wybaczenie jest procesem godzenia się z bolesnymi wydarzeniami, a także przezwyciężaniem, rozwiązywaniem ich. Podsycanie w sobie żalu, gniewu i złości do niczego dobrego nie prowadzi. Czasami trzeba zaakceptować to, co się stało, wyciągnąć wnioski i iść do przodu.

 Alicja Michalska