Podróż w nieznane może być wyprawą życia



Czas wakacji sprzyja podróżom oraz daje możliwości, aby poznać nowe, niepoznane, nierzadko zaskakujące miejsca. Niejeden śmiałek korzysta z tych letnich wypraw z gatunku rozważnie zaplanowanych lub z kategorii bardziej odważnych, często jako realizacja swoich marzeń z wcześniejszych lat. Tak zostają wspomnienia jak znak poszukiwań z apetytem na kolejne wyprawy.
 
Pixabay

              Aura do tego niezaprzeczalnie jest sprzyjająca. W dobie inspirujących rozmów ze znajomymi oraz słonecznego optymizmu warto poszukać dla nas nieznanych lądów, często niedocenianych przez media, niepopularnych, po to aby te kilka tygodni wzbogacić nowymi odkryciami, nie tylko niesztampowych miejsc na wycieczkę, ale i  po to, by odszukać takie przestrzenie, gdzie doświadczymy ukojenie ducha. Tego człowieczego spokoju, o jaki ciężko w harmidrze życia miejskiego. Tylko wtedy możemy poznać nieodkryte rejony naszego wnętrza, które będziemy mogli rozwijać jako nowy dary osobowości w kolejnych latach,  jeszcze długo po wycieczkach w urokliwe zakątki.

Jak jest z tymi podróżami? To oczywiste, że te dalsze, egzotyczne wyprawy z reguły wydają się ciekawsze, bo mniej okiełznane, ale z drugiej strony obok ciekawości staje strach przed nieznanym. I tutaj wiele osób się zatrzymuje na swoich planach z roboczym szkicem. I  to często z obawy przed  tym czego nie znamy. To najlepszy dowód, że my tacy skamieniali swoją statyczną rzeczywistością, prawie jak w paraliżu, nie umiemy wyjść z tej strefy komfortu. To bezwzględnie nas ogranicza, nie tylko fizycznie, ale mentalnie. W tej przestrzeni złudnego bezpieczeństwa trzeba wiedzieć, nic ciekawego już nas nie spotka(!), dlatego warto ruszyć. Dziś krok, jutro kolejny i kolejne już będą łatwiejsze…
 
Pixabay
I nim spojrzymy, trafiamy tam, gdzie jeszcze nie byliśmy. Zdumieni nowością, zachłyśniemy się pięknem. Prawdziwym. Czasem to mniej znane lokalizacje, mają wiele do zaoferowania, a to dlatego, że odkrywamy to czego jeszcze nie wiemy o nowym lądzie naszych horyzontów, a to sprzyja rozwojowi, uważności na świat, która tak bardzo jest zaniedbana przez nasz komputerowy nawyk i pęd życia. 

Chęć odkrywania świata to naturalna potrzeba poznawcza. Buduje to postawę otwartości na świat oraz ludzi. Uczy  tolerancji i nowego spojrzenia na rzeczywistość. Podróżowanie nie oznacza wyłącznie daleka wycieczka. Nie muszą być to bardzo odległe lądy. Dlaczego warto odważyć się na nieznane doświadczenie w poszukiwaniu nowych horyzontów, interesujących miejsc, inspirujących ludzi oraz doświadczeń, które wydarzą się tylko dzięki naszej chęci i otwartości na poznawanie.

Pozwólmy sobie spojrzeć dalej. Wykorzystujmy ten wyjątkowy okres do rozwoju swojej osobowości oraz obserwacji. Mamy więcej niż nam się na pierwszy rzut oka wydaje w zasięgu naszego wzroku, na wyciągniecie dłoni pod hasłem „Internet” oraz ludzi, którzy nas otaczają. Dobrze wsłuchani w piękne wspomnienia przyjaciół, odkrywajmy to, co dla nas jest istotne w poszukiwaniu piękna naszego świata.To nie musi być prawdą, że najpiękniejsze morze jest w Oceanii oraz Australii,  najpiękniejsze jest w nas… I tego w te wakacje szukajmy, bo tylko to zostanie z nami na dłużej, niż leniwe spojrzenia na fale oceanu.
Owocnych podróży.
 Anna Rasiewicz