Podróż życia? Czyli jaka?


I stało się! Skończyły się wakacje. 
    Wprawdzie dla studentów dopiero teraz, dla uczniów z końcem sierpnia, a dla pozostałych już dawno temu. Niestety lato również nas opuściło i zapewne większość z nas wspomina swoje wakacyjne podróże z łezką w oku. 
 
    Czym jest podróżowanie? To wyjście z domu. Nieważne, czy idziemy do sklepu po bułki, czy jedziemy do cioci na wieś, czy wyruszamy w podróż dookoła świata. Każdy z nas jest podróżnikiem, więc nawet jeżeli jeszcze nigdy nie wyruszyliście w swoją podróż życia, to pamiętajcie, że każdy kolejny dzień was do tego przybliża. 
    Wszyscy czekamy na podróż życia, ale czym ona jest? Każdy z nas ma własną definicję takiej podróży. Dla mnie oznacza to, znaleźć się w odpowiednim miejscu w odpowiednim czasie. Czy przeżyłam już swoją podróż życia? Nie wiem. Owszem, jako podróżnik amator zwiedziłam wiele miejsc, różnymi środkami lokomocji, z towarzyszami lub samotnie, ale wciąż czuję niedosyt. Mam wrażenie, że jeszcze czekam na swoją podróż.
    Przeczytałam ostatnio świetną książkę autorstwa Elizabeth Gilbert pt. Jedz, módl się, kochaj. Jest to historia kobiety, która wybrała się w długą podróż do Włoch, Indonezji i Indii w poszukiwaniu wszystkiego. Dla leniwych polecam film o tym samym tytule. Książka jest niezwykle inspirująca. Według  autorki jednym z powodów, a może nawet celem podróżowania jest odnalezienie samego siebie, sensu życia, czy jak określają socjolodzy, ćwiczeniem duchowym. Często podróżując odkrywamy nowe pasje, nową kulturę, zwyczaje, choć mam wrażenie, że ludzie coraz częściej podróżują po to, aby zrobić sobie selfie z interesującym tłem :) 
    A co z tymi, którzy nie lubią podróżować? Odpowiem pytaniem na pytanie: jak można nie lubić podróżować? Owszem, aby móc gdzieś wyjechać potrzeba czasu i pieniędzy, ale przecież dawniej ludzie jakoś sobie radzili. Wyruszając gdzieś niekoniecznie musimy nocować w trzy gwiazdkowym hotelu, czy organizować tzw. wakacje All Inclusive. A jeśli chodzi o brak wolnego czasu … nie oszukujmy się, każdy znajdzie chwilę dla siebie. 
    Często spotykam ludzi, którzy pomimo, że znajdowali się w miejscu określanym mianem idealnego na wakacje, wciąż narzekają. Czegoś im brakuje, ale czego? Od podróżników dowiedziałam się, że aby podróżować i mieć satysfakcję z tego, wystarczą chęci i odrobina spontaniczności. Najpiękniejszych chwil w życiu nie zaplanujemy, bo one przyjdą same. Tego Wam i sobie życzę :)



                                                                                                    Wioletta Potoczna